Dar wielu serc - podsumowanie wielkopostnej akcji pomocy Ukrainie

Gródek Jagielloński leży obecnie w Ukrainie, ale ma bogatą historię związaną z Polską. To tam znajduje się serce króla Władysława Jagiełły, którego pochowano w Krakowie, ale serce - w Gródku, gdzie zmarł w 1434 r. My posłaliśmy tam dar naszych serc. W mieście mieszka spora grupa Polaków, istnieje polska parafia, w której posługuje ksiądz Antoni Kozak i polskie siostry pallotynki. Wspomagamy ich od wielu lat, zwłaszcza w okresie świątecznym. Obecnie, gdy w Ukrainie trwa wojna, tej pomocy nie mogło zabraknąć, a nawet trzeba było ją zwielokrotnić. Udało się to kolejny raz!

Szkolne Koło Caritas we współpracy z Fundacją Sztetl Mszana Dolna, Szkół Podstawowych w Olszówce i Glisnem oraz wielu innych Ofiarodawców, wyekspediowało na Ukrainę transport wartości ok. 10 tys. zł, a w nim: 60 kg kasz i ryżu, 14 kg czekolad i innych słodyczy (260 sztuk), 60 kg konserw mięsnych (250 szt.) i 40 kg świeżych wędlin, konserw rybnych 150 szt. (ok. 25 kg), warzywnych 30. Nadto 85 kg makaronu (180 szt.), 140 op. herbat, 100 op. kawy (ok. 30 kg). Kakao, płatki, bakalie, zupy w proszku i kostkach, budynie, kisiele, przyprawy - 500 szt., do tego sól, cukier, mąkę. 150 op. środków czystości: mydła, proszek do prania, pasty do zębów, płyny do mycia i czyszczenia. Wszystko to dostarczyli na miejsce: ojciec ucznia naszej szkoły, Pan Tomasz Petrycki i wiceprezes Fundacji Sztetl Mszana Dolna, Marek Rekucki. Pan Tomasz już po raz trzeci od wybuchu wojny za naszą wschodnią granicą, udostępnił do transportu własny samochód, za co jesteśmy ogromie wdzięczni. Dary trafią do: naszych rodaków, którzy po zmianie granic zostali w Ukrainie, ukraińskich rodzin tamtejszych i uchodźczych, przyjętych w Gródku oraz na front - siostry pallotynki, które rozdysponują pomoc na miejscu, przygotują paczki także dla żołnierzy.

Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy włączyli się w akcję, szczególnie tym wychowawcom, którzy zmobilizowali swoje klasy i przekazali od nich całe zestawy potrzebnych produktów. Pani Zuzanna Gaura przywiozła kilka pudeł darów od wolontariatu ze szkół w Glisnem i Olszówce – ogromna wdzięczność dla niej i jej podopiecznych!