Pożeganie wakacji nad Gardą - elektrycy i klasa reklamy w słonecznej Italii
Uczniowie kl. 3TE, 4TE i 4TR wraz z wychowawcami – p. Marcinem Stożkiem, p. Agnieszką Biel-Habieda i p. Karoliną Ceklarz spędzili ostatni tydzień września nad jeziorem Garda poznając uroki regionu i ciesząc się piękną wakacyjną pogodą. To już drugi w historii szkoły wyjazd do Włoch.
Zakwaterowanie na kempingu Delle Rose w malowniczym miasteczku Lazise nad samym brzegiem Gardy, będącej największym i jednym z najbardziej fascynujących włoskich jezior, stanowiło atut nie tylko ze względu na malowniczość krajobrazu, ale też względy logistyczne. Była to doskonała baza wypadowa w góry oraz by zwiedzać inne atrakcje regionu zwanego Wenecją Euganejską.
Organizator wyjazdu, p. wicedyrektor Marcin Stożek zadbał, by uczniowie wykorzystali maksymalnie każdy dzień pobytu. Uczestnicy wyjazdu mieli zatem okazję zwiedzić stolicę mody – Mediolan wraz ze słynną katedrą Duomo, natomiast miłośnicy włoskiej ligi – również stadion San Siro, miasto zakochanych – Veronę z domem Julii i Areną w stylu rzymskiego Colosseum, malownicze, choć bardzo zatłoczone Sirmione, które samo w sobie jest perłą, wyjątkowo położoną na wąskim półwyspie, który wbija się w jezioro na długość 4 km, Bergamo położone u południowych podnóży Alp Bergamskich z kaplicą Colleoni i bazyliką Santa Maria Maggiore. Niezwykłym akcentem była niedzielna wizyta w sanktuarium Niepokalanej Maryi Panny Łaskawej w Bergamo. Po mszy św. grupa została niezwykle ciepło powitana przez księży i zaproszona do wspólnego zdjęcia.
Region nad jeziorem Garda, oprócz pięknych plaż, winnic i urokliwych miasteczek, słynie z pojawiających się na bliższym i dalszym horyzoncie pasm górskich otaczających go z każdej strony. Dlatego w programie wyjazdu znalazł się także mMasyw Monte Baldo, wzbijający się 2 tys m ponad taflę jeziora i tworzący wraz z nim spektakularną panoramę, jedną z najpiękniejszych w północnej Italii.
Podczas siedmiodniowego pobytu znalazł się też oczywiście czas na relaks i kąpiel w jeziorze oraz kempingowym basenie. Wyjazd był swoistym pożegnaniem wakacji, a jesienna aura, która powitała wycieczkowiczów w Polsce, oznacza, że to już naprawdę koniec lata.